
Recenzja
Czy pamiętacie Lśnienie Stanleya Kubricka z 1980 roku? Trudno ten film zapomnieć dzięki Nicholsonowi. I siekierze. Gra w nim jedną ze znaczących ról. Ja zapamiętałam jej kreację jako masywny model drwali. Rita Kaczmarska w swojej autorskiej książce (i zgodnie z oryginałem) przywołuje lżejszy typ z charakterystycznym wygiętym styliskiem, należący do wyposażenia amerykańskich strażaków.
Pamięć oszukuje. Ale Katalog kolekcjonerski profesora Ż prezentuje swoją zawartość z perfekcyjną precyzją zmuszając niekiedy do zrewidowania wspomnień. Siekiera jest jednym z eksponatów w kolekcji profesora Ż, podobnie jak model fotela golibrody w komplecie z siedmioma brzytwami w futerale, zadziwiająca mumia ręki, oraz 28 (równie niezwykłych) eksponatów.
Rita (i profesor Ż, będący niewątpliwie jej alter ego), jest wielbicielką, i znawczynią czarnych charakterów. Jej upodobanie do grozy, mroku i dziwaczności sięga mitów greckich i nordyckich, przez oczywiście Shakespeare’a, Oskara Wilde’a, po Harry’ego Pottera i Quentina Tarantino (ze wszystkim równie mrocznym pomiędzy nimi). Autorka, będąc erudytką i znawczynią tematu nie przywołuje po prostu znanych postaci i ich rekwizytów. Swoją Kolekcją Profesora Ż odwołuje się do słynnych gabinetów osobliwości i jarmarczno-cyrkowych pokazów rodem z niesamowitego filmu Davida Lyncha Człowiek Słoń, które gromadziły zarówno dwugłowe płody w formalinie, kobiety z brodą, jak i niespotykane, gdzie indziej stwory. Gra z nami w odwieczną grę skojarzeń i odniesień do kultury: wysokiej i niskiej, starej i nowej, ale zawsze należącej do świata mroku. Podziwiając maestrię i sensualność przedstawionych obiektów (można odnaleźć nawet odciski palców Jokera zostawione na miseczce z pudrem do makijażu), z upodobaniem podążamy po tropach zostawionych przez Ritę aby dotrzeć do źródeł i pierwowzorów. Dla mniej wytrwałych i mniej wprowadzonych w temat – na ostatniej stronie: INDEKS czarnych charakterów.
Grażka Lange